czwartek, 19 września 2013

Rozdział 14

***miesiąc przed rozpoczęciem roku***
Fiby, siedziała właśnie z Cedrikiem, w pokoju, kiedy przez okno wleciała, niewielkich rozmiarów sówka.
-To do Ciebie- Powiedział Cedrik, podając list dziewczynie, która natychmiast go otworzyła.

Cześć Fiby.
Mam nadzieję, że wakacje mijają ci dobrze. U nas nie jest źle. Ale mam do Ciebie prośbę, może odwiedziłabyś na na chociaż dwa ostatnie tygodnie wakacji. Będę bardzo się cieszył, jeśli przyjedziesz.
                                                                                                                                       
                                                                                                                                                 *Fred*

-I co tam?- Zapytał po chwili Diggory
-Cedrik......- Zaczęła, ale chłopak, przerwał, jej pocałunkiem.
-No już, jedź do tych swoich przyjaciół.
-Dziękuję.-Po czym niemal natychmiast wzięła się do pakowania. Zajęło jej to mało czasu (jakieś 15 minut)
-To pa, i dzięki, za wszystko.
-Cześć słońce.- Cedrik pożegnał ją ciepłym pocałunkiem, a Fiby, żeby dostać się do domu bliźniaków użyła sieci Fiuu.
-Fiby!- Krzykną Fred, który właśnie wraz z Georgem siedział na zewnątrz.
-Fred!- Odpowiedziała mu i mocno się do niego przytuliła, George również wstał, podając Fiby rękę.
-Wiedziałem, że przyjedziesz.
-No po twoim liście, jakżebym mogła nie przyjechać?? Widzieliście Kate?
-Zapewne siedzi w pokoju i pisze list do Terenca.
-No tak.... Co by innego?- Zapytała trochę ironicznie Fiby. Kiedy weszła do domu, z szerokim uśmiechem powitała ją Pani Weasley.
-Witaj, kochana, Fred mówił, że przyjedziesz.
-Dzień dobry. To miło, że wspominał. Przepraszam, ale gdzie jest Kate?
-Na górze w pokoju, chyba pisze list.
-Dobrze, dziękuję.- Fiby weszła do pokoju, w którym siedziała Kate nad kartką papieru.
-A do kogo to się tak zaciekle pisze??
-Fiby!
-Cześć Kate, co tam u Ciebie?
-U mnie po staremu.
-Nadal nie rozmawiasz z Woodem.
-Nie odkąd się dowiedział, że chodzę z Terencem, nie chce ze mną rozmawiać.
-Oh, wy się kiedyś pogodzicie???
-Nie wiem, ale myślę, że kiedyś tak.
-Oj, te wasz problemy.
-No. Fiby, jak u Ciebie?- Zapytała Kate, śmiesznie poruszając brwiami.
-Kate...... Wszystko normalnie.-Dziewczyny do końca dnia siedziały w pokoju. Rozmawiając na temat Cedrika i Terenca, wieczorem wychodziły z bliźniakami na zewnątrz często trenując Quiddicha

1 komentarz:

  1. hej, ciekawy rozdział ale są dwa minusy- pierwszy to to, że był dość krótki a drugi to brak opisów tylko same dialogi! Na Twoim miejscu popracowałabym bardziej nad opisami, które ubarwią akcję :) Ale ogólnie mi się podobało!

    http://evanslily.blogspot.com/2013/10/rozdzia-3.html zapraszam bo nowy rozdział :)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń