*Następnego dnia*
Był to pierwszy dzień nauki w Hogwarcie. Na śniadaniu, do stołu Gryfonów podeszła profesor Mcgonnagall żeby rozdać plan zajęć.
-Panie Jordan.-położyła przed nim kawałek pergaminu i stuknęła w niego różdżką.Po rozdaniu uczniom planów zajęć, udała się w raz z uczniami na lekcje, a pierwsze były zaklęcia, prowadzone przez Filiusa Flitwicka.Kiedy uczniowie poszli do klasy ich oczom ukazał się widok niskiego mężczyzny stojącego na stercie grubych ksiąg.
-Dzień Dobry dzieci, nazywam się Filius Flitwick, będę was nauczał zaklęć. Zajmijcie swoje miejsca. Dziś pokażę wam jak używać zaklęcia lewitującego. -po skończonej lekcji uczniowie udali się na Transmutacje, którą prowadziła opiekunka Gryffindoru, Minerva Mcgonnagall. Kiedy lekcje się zakończyły uczniowie udali się na obiad. Tym razem na suficie można było zauważyć pochmurne niebo z prześwitującym słońcem. Po ostatniej lekcji uczniowie poszli do swoich dormitoriów.
-To dopiero pierwszy dzień a ja mam już dość.- oznajmił Lee podczas kolacji.
-Spokojnie Jordan jeszcze tylko sześć lat i 364 dni - zaśmiała się Kate
- A na pocieszenie powiem ci, że jutro są dwie lekcje eliksirów- wtrącił się George
- Jak już mówimy o eliksirach to może by tak się udać do tej sali i przygotować małą niespodziankę na jutrzejszą lekcję- Powiedział Fred
-Jaką ''niespodziankę'' masz na myśli- powiedziała lekko zaskoczona Fiby
-No na przykład może podłożymy łajnobombe- odpowiedział jej.
-Ja tam bym podłożył woźnemu.- stwierdził George
-Wybaczcie ale ja idę spaaać- powiedział Lee ziewając
-Dziewczyny?-zwrócił się młodszy z bliźniaków(Fred)
-Nie, ja nie idę- odpowiedziała szybko Fiby na co Fred mruknął po cichu ''boi się''
-Wcale się nie boje Weasley- syknęła do niego
-A więc idziesz?
-Tak, idę.
-No, to super....Kate?
-chyba znasz odpowiedź- uśmiechnęła się do bliźniąt
-No to jazda!!! - po tych słowach cała czwórka udała się pod składzik, w których woźny Filch trzymał stare miotły, aby podłożyć łajnobombe....
********
Mamy nadzieje, że się podobało.....może uda się jeszcze dzisiaj dodać kolejny rozdział....
Jak myślicie Filch zorientuje się kto podłożył łajnobombe?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz